Most Stacha i Jodłowiec Wielki czyli wiosenne Pogórze Rożnowskie
Przebieg trasy:
Nowy Sącz - Klimkówka - Jelna - Kobylnica Zachodnia - Dział - Bartkowa - Las Majdan - Rożnów - Ostra Góra - Tabaszowa - Most Stacha - Jodłowiec Wielki - Zawadka - Marcinkowice - Las Chełmecki - Nowy Sącz
Opis trasy:
Zima mija, widać na horyzoncie wiosnę, więc corocznym zwyczajem zaczynamy interwałowy trening po terenach Pogórza Rożnowskiego. Okolice jeziora Rożnowskiego doskonale nadają się do rozruszania zastałych przez zimę mięśni, kiedy jeszcze w Beskidach zalega śnieg, wąskie drogi asfaltowe i szutrowe zachęcają do jazdy na dwóch kółkach. Dziś zrobimy sobie rundkę dookoła jeziora, zaliczając dwa ciekawe punkty na trasie, mianowicie Most Stacha i kapliczkę na Jodłowcu Wielkim.
Obieramy kurs i trzymamy się czerwonego szlaku rowerowego, biegnącego wraz z pieszym czerwonym, przez Naściszową, Klimkówkę, Kobylnicę Zachodnią i Dział do Bartkowej-Posadowej. Dookoła już robi się zielono a dokładniej mówiąc rudo-zielono od świeżych, zielonych i starych, jesiennych liści, które po zimie zachowały swoje kolory.
W okolicy Działu, nasz czerwony szlak łączy się z niebieskim - biegnącym od strony Żebraczki, przez Przydonicę. W Bartkowej opuszczamy czerwony szlak rowerowy i pieszy i trzymając się niebieskiego i żółtego pieszego pniemy się w górę na Majdan. Patrząc na profil trasy jesteśmy na czwartym wierzchołku wykresu przypominającego sinusoidę. Cóż trochę czuć w nogach i na tyłku (zwłaszcza po zimie) te cykliczne podjazdy. Tuż przed Majdanem opuszczamy żółty szlak skręcający w prawo i kierując się w lewo, zjeżdżamy w dół do Rożnowa. Przejazd przez mostek, mały wiraż, skręt pod mostkiem, kilkaset metrów prosto w górę Dunajca (w kierunku zapory) i ... łapiemy niebieski szlak pieszy. Po co? A po to by znów piąć się w górę na Ostrą Górę, a dokładnie na dwie Ostre Góry, Północną i Południową.
Podążając niebieskim szlakiem, mijamy urokliwy kościółek, śmigamy w dół w kierunku Tabaszowej i słynnego Mostu Stacha. Aby zobaczyć to cudo zbudowane własnymi rękami przez jednego człowieka opuszczamy na chwilę niebieski szlak odbijając w lewo. Most wygląda bardzo okazale, ma 13 metrów wysokości. Przy tej niezwykłej budowli, na wielkim kamieniu widnieje tablica upamiętniająca wyczyn Jana Stacha, który dzień po dniu, kamień po kamieniu ...
Chwila odpoczynku i w drogę na dalszą część rowerowej sinusoidy. Mijamy Znamirowice i znów podjazd na Przełęcz Św. Justa. Przeprowadzamy rowery przez ruchliwą drogę nr 75 i (znów) w górę niebieskim szlakiem na Jodłowiec Wielki. No ten fragment, po minięciu drewnianego kościółka wygrał z nami. Przez kilkadziesiąt metrów pchamy rowery, przynosząc przy tym ulgę naszym obolałym tyłkom. Dobra, już można dalej jechać.
Droga polna zmienia się w asfaltową i po chwili osiągamy szczyt Jodłowca Wielkiego, na którym umiejscowiona jest kapliczka. Gospodarzem jej jest Sądeckie Towarzystwo Lotnicze "Orlik". Z Jodłowca Rozciąga się szeroka panorama na Pogórze Rożnowskie i samo jezioro, przy odpowiedniej widoczności i przejrzystości powietrza, widoki są bajkowe.
Dobra, zjazd do Świdnika czerwonym szlakiem rowerowym, a następnie (znów:-/) w górę, tym razem czarnym szlakiem rowerowym przez Zawadkę i w dół, przez Chomranice i Klęczany. Teraz łapiemy żółty szlak rowerowy (opuszczając czarny biegnący do Marcinkowic) i ... w górę na Las Chełmiecki. Już nie mam siły ani podjeżdżać ani siedzieć na siodełku. Na szczęście to ostatni podjazd tej ...( tutaj niecenzuralne słowo), wiosennej sinusoidy rowerowej. Teraz trochę frajdy po lesie z tyłkiem w górze i za siodełkiem :-).
Dotarliśmy, pokonując ponad 60km trasy i prawie 1700m przewyższeń. Trening wyśmienity, zwłaszcza na wiosnę, teraz jeszcze zadbać trzeba o miękką poduszkę na krzesło i można pokusić się o próbę swobodnego położenia "czterech liter".
Pobierz trasę wycieczki w formie śladu GPS:
dla Google Map i Kamap format *.kml
dla Garmin format *.gpx
Najedź myszką na wykres wysokości terenu (profil trasy) i przesuwaj wskaźnik od lewej strony wykresu do prawej a zobaczysz, w którym punkcie podróży będzie z górki a w którym pod górkę.